Google udostępnia wytyczne dla SQT - tym razem oficjalnie
Gorący news. Jak zapewnie pamiętacie, kilka razy zdarzało się, że ten dokument wyciekał. Tym razem jest inaczej, bo Google postanowiło go udostępnić wszystkim zainteresowanym.
Dokument znajduje się pod tym linkiem.
Nie miałem okazji zapoznać się z tym dokumentem dokładnie, więc pozwolę przytoczyć kilka spostrzeżeń Matta McGee z searchengineland.com.
- Z publicznej wersji zostały usunięte sekcje „Page Quality Rating Guidelines” and „Rating Examples.”. Z naszego punktu widzenia są dla nas najważniejsze, bo zawierały bardzo szczegółowe opisy różnych przypadków.
- Zniknęły też informacje o lokalnych wynikach wyszukiwania.
- Co ciekawe, ten upubliczniony dokument jest w wersji 1.0, gdzie ostatni wyciek miał numerek 3.27 - czyli można wysnuć wniosek, że dokument może być niekaktualny. Chyba, że 1.0 odnosi się do wersji publicznej.
Po więcej szczegółów odsyłam na searchengineland, a ja zabieram się do lektury ;).
Â
Komentarze 10
E tam zwykła ściema, nie ma czym się emocjonować, Google nigdy nie zdradzi swoich sekretów.
Nie wierzę, że Google coś powie jak to wygląda... Najprawdopodobniej 1.0 jest w takim celu, aby zmylić userów z tym co jest w wersji nieoficjalnej, która niby wyciekła...
Znając Google to prędzej mataczy niż powie prawdę ;)
od wytycznych, do działania Google długa droga, poza tym nie wiadomo, czy to nie fake
Czy to ten link do dokumentu ? czy jest jeszcze coś innego? http://static.googleusercontent.com/external_content/untrusted_dlcp/www.google.com/pl//insidesearch/howsearchworks/assets/searchqualityevaluatorguidelines.pdf
Prawdy to tam raczej nie będzie - czyli jak ustalamy serp-y
Przewertowałem, nic specjalnego... Kilka godzin lektury PiO, Twojego bloga i innych serwisów tematycznych,i sporą część tego można by napisać samodzielnie...
No właśnie. Gdyby było tam coś interesującego to byłby już duży szum w okół tego, a tak to cisza po udostępnieniu tego dokumentu ;)
wydaje się, że jest to kontrolowany przeciek, zupełnie jak w przypadku naszej kadry, z kadrą wyszło jak wyszło, z dokumentem chyba dokładnie to samo
Google niedługo sama ręcznie każdego dnia będzie ustalała serpy. Zle się dzieje :(